res:
Kocham i jestem kochany

Kocham i jestem kochany

Dodaj komentarz

Kocham i jestem kochany. Afirmacja godna polecenia, ale czy aby tylko afirmacja? A jeśli tak, to czemu tylko afirmacja, słowa bez pokrycia w konkretnej rzeczywistości?

Kocham i jestem kochany, a miłość jest dla mnie bezpieczna.

Te słowa dodały mi dziś skrzydeł. Nie dlatego, że żyję w środowisku, gdzie wszystko przeczy miłości. Wręcz przeciwnie. Nie brakuje mi jej na co dzień. Mimo to, nie jest to dla mnie takie oczywiste. Nie uznaję tego za pewnik. Nie jest to dla mnie tak oczywiste, jak każdy oddech czy wschód słońca. Jeśli nie jest oczywiste coś, co powinno takim być, to nasuwa się pytanie: dlaczego? Czy było tak od początku? Czy może w którymś momencie historii człowieka, ta prawda została zgubiona, zakopana, a może ukryta?

Miłość, choć sama w sobie czysta, głęboka, szlachetna i warta każdego poświęcenia, to jednak nie tak oczywista w życiu niejednego człowieka. Miłość zakłada wolność, radość, poczucie bezpieczeństwa, bezpłatność, powszechność, wszystko to, co najlepsze, najpiękniejsze, warte przeżycia. Czemu więc słowa mówiące, że miłość jest dla mnie bezpieczna, niekoniecznie muszą być takie oczywiste?

Ty jesteÅ› mÄ…dry? Chyba nie!. Ty idioto, patrz, co zrobiÅ‚eÅ›! Ty puknij siÄ™ lepiej w gÅ‚owÄ™! Ja myÅ›laÅ‚am, że ty jesteÅ› mÄ…dry chÅ‚opak, ale ja widzÄ™, że Ty jesteÅ› gÅ‚upi. Leniu patentowany. Gnój Å›mierdzÄ…cy jesteÅ›! Ty normalny jesteÅ›. Chyba nie jesteÅ›, skoro nie potrafisz normalnie, jak czÅ‚owiek, bawić siÄ™ z kolegami, tylko jak pójdziesz, to wracasz brudny jak Å›winia. Nic z ciebie nie bÄ™dzie. To twoja wina…

To nie zapis epitetów wymyślonych na potrzeby artykułu. To życie. Rzeczywistość wielu domów na całym świecie. To słowa rodziców do dzieci. Wyzwiska wypowiadane przez pierwszych nauczycieli miłości.

Czyżby? Niestety tak. Powtarzane przez wiele lat, potrafią wbić się w świadomość młodego człowieka tak mocno, że naprawdę trudno mu uwierzyć, że jest kochany. Niemniej trudno jest go przekonać, że miłość jest bezpieczna, skoro w domu prócz słów, okazywana była również czynami, które tak naprawdę z miłością nie miały wiele wspólnego. Dla dziecka jednak fakt, że mówią to rodzice, był dowodem na to, że taka właśnie jest miłość. Nic za darmo. Na pochwałę, przytulenie, dobre słowo, czy gest, trzeba sobie zasłużyć. Trzeba być takim, jakim chcą tego rodzice. Jeśli coś się nie uda, to przecież normalne, skoro rodzice powiedzieli, że jest się głupcem i idiotą.

Kocham i jestem kochany, a miłość jest dla mnie bezpieczna.

Powtarzam sobie te słowa cały dzień i powoli, coraz bardziej, zaczynam wierzyć, że to może być prawda. Choć nie doznałem w domu krzywdy. Nie byłem bity, wyzywany, poniewierany, to jednak nie jest dla mnie oczywiste, że mogę być kochany taki, jaki jestem. Nie jest pewnikiem, że na miłość nie trzeba sobie zasłużyć. Czy to wina rodziców? Mówienie o winie niewiele da. Oni tylko przekazali to, czego sami doświadczyli, będąc dzieckiem. Ich rodzice z kolei dostali to w spadku od swoich i tak dalej, i tak dalej w głąb historii ludzkości. Jak daleko? Nie wiem i wątpię, by ktokolwiek wiedział. Może się domyślamy, może gdzieś to odkryto. Nie jest to teraz najważniejsze.

O wiele ważniejsze jest pytanie: co dalej? Co zrobić, by zatrzymać tę sztafetę, w której przekazywaną pałeczką jest kłamstwo, że nie ma miłości za darmo, a sama w sobie nie jest taka bezpieczna? Czy da się w ogóle cokolwiek zrobić?

Tak. Wystarczy samemu zacząć. Ja zacząłem. Uczę się na nowo, że kocham i jestem kochany za darmo, a miłość jest dla mnie bezpieczna. Nie muszę na nią zasługiwać. Nie na tę prawdziwą. Jeśli ja w to uwierzę, jeśli uwierzysz w to Ty, to jestem pewien, że na świecie będzie przybywać ludzi, którzy doświadczą prawdziwej miłości, a słowa: kocham i jesteś kochany, a miłość jest dla Ciebie bezpieczna, będą powtarzali już nie tyle sobie, co swoim dzieciom, wnukom, przyjaciołom i każdemu, kto tylko zechce.

Miłość jest piękna i bezpieczna. Jest za darmo i jest dla każdego. To prawda.

Piotr Dziankowski,
Blog TAK CHCĘ ŻYĆ!
Rusz się z miejsca i zrób coś w końcu ze swoim życiem, jeśli jeszcze tego nie uczyniłeś!

Artykuł pochodzi z serwisu Artelis.pl