res:
Dlaczego mamy ograniczony dostęp do zdrowej żywności?

Dlaczego mamy ograniczony dostęp do zdrowej żywności?

Brak komentarzy

Żałujesz, że mamy ograniczony dostęp do dobrej, zdrowej, tradycyjnej  żywności? Oto przyczyna takiego stanu rzeczy!

Wyobraź sobie rolnika mającego niewielkie gospodarstwo. Jego pola są obsiane zbożami, z których chciałby zrobić mąkę, a następnie tradycyjny, wiejski chleb. Chleb mógłby sprzedawać sąsiadom i zaopatrywać sklepy w sąsiednich miejscowościach. Wszyscy byliby zadowoleni – rolnik, że ma pracę, odbiorcy – że mają dostęp do dobrego chleba. Jednak coś stoi na drodze…

…Unia Europejska?

Małe gospodarstwa rolne są obwarowane tak restrykcyjnymi prawami, że sprostanie im jest niemal niemożliwe. Informacje podawane na wielu serwisach internetowych mówią, że powodem są regulacje unijne. Jednak Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) przyjrzał się temu bliżej. „ZPiP przeanalizował dyrektywy unijne i regulacje obowiązujące w innych krajach UE. Wynik jest druzgocący dla polskiego rządu – absolutna większość represyjnych regulacji to nie unijne dyrektywy, tylko pomysły naszych biurokratów„. *

– Jesteśmy w tej samej Unii co Włosi, których prawo stanowi, że żywność na małą skalę należy wytwarzać w „czystym pomieszczeniu”. W Polsce istnieją całe tomy różnych przepisów, które to opisują, i zastęp biurokratów, który ma to egzekwować – podkreśla Cezary Kaźmierczak, prezes ZPiP.
Efekt? Coraz trudniej dotrzeć do tradycyjnych polskich wyrobów, rynek żywności opanowały hipermarkety z żywnością przetworzoną, a producenci i rolnicy tracą źródło utrzymania. Nie wspomnę już o tym, że mała, lokalna produkcja żywności jest bardziej przyjazna środowisku, a w konsekwencji i ludziom.

Kampania

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców jest inicjatorem kampanii Zostawcie w spokoju dobrą żywność! Do akcji przyłączyło się już prawie 5 tysięcy osób. Na ich oficjalnej stronie internetowej www.zostawcie.pl. można zapoznać się ze szczegółami oraz podpisać apel, który zostanie przesłany do polityków. Jeśli chciałbyś coś zrobić w tej sprawie, podpisz apel, poinformuj znajomych.

 

 

* źródło: dziennikzachodni.pl